Rzeczowy materiał dowodowy jest niezwykle istotny zarówno w procesie karnym, jak również cywilnym. Natomiast dzisiaj zbyt często zdarza się, że organ procesowy w pojazdach, które brały udział w wypadku nie ustala faktycznego stanu technicznego, a zarazem nie ustala wpływu stanu technicznego na przyczynę wypadku, nie zabezpiecza danych zapisanych przez elektronikę, pomimo że niejednokrotnie są to jedyne dane pozwalające na ustalenie faktycznej przyczyny wypadku. Jest tak dzisiaj, ponieważ 30, 40 lat wstecz nie spotkałem w Sądzie akt sprawy karnej dotyczącej wypadku, w których nie byłoby opinii biegłego, który po badaniu stanu technicznego stwierdzał, że stan techniczny danego pojazdu uczestniczącego w wypadku, kolizji nie był przyczyną wypadku lub też nie miał ujemnego wpływu na przebieg wypadku. W przypadku stwierdzenia, że przyczyną wypadku był stan techniczny pojazdu Prokuratura takie postępowanie przeciwko kierującemu umarzała. Dzisiaj Sąd przyjmuje, że stan techniczny nie miał żadnego wpływu na przebieg wypadku, powstaje pytanie – na jakiej podstawie, w sytuacji braku opinii biegłego, a tym bardziej, że z akt nie wynika, że dany pojazd w ogóle miał sprawne hamulce, był brak śladów hamowania, a czynności Policji zbyt często wyglądają tak jak poniżej:
Przyjmowanie, że jeżeli kierujący nie zgłasza usterki, to wszystko było w porządku jest absurdalne. Bo jak nieżyjący ma to zgłosić? Ponadto kierujący niejednokrotnie nie ma takiej możliwości ani takiej wiedzy. Przecież gdy ustaliłem wadę fabryczną przekładni – zarówno kierująca, jak również pasażer na przednim siedzeniu (zawodowy kierowca) nie byliby w stanie podać, co było przyczyną wypadku, negowali jedynie ustalenia biegłego oraz żądali ustalenia faktycznej przyczyny. Na temat nieprawidłowego działania układu kierowniczego nie było żadnej informacji. W latach 80- tych, gdy samochody nie były tak złożone ta sprawa dla Sądu była bezdyskusyjna, w aktach musiało się znajdować badanie stanu technicznego wykonane przez fachowca wykluczające, że przyczyną wypadku nie był niewłaściwy stan techniczny, o którym kierujący nie posiadał wiedzy. W przypadku braku takiej opinii decyzja Sądu była jedna. Dlatego też Prokuratura nie przedkładała Sądowi akt bez tego typu badania. Dzisiaj w Polsce w większości przypadków badanie powypadkowego stanu technicznego pojazdów to wręcz fikcja. Podczas badania powypadkowego zadaniem biegłego jest ustalenie faktycznego stanu badanego pojazdu przed zdarzeniem, jak również bezpośrednio w chwili powstania stanu zagrożenia. Jednym z istotnych źródeł informacji ustalenia stanu faktycznego są kody błędów i dane zapisane w zamrożonych ramkach kodów błędów. Moim zdaniem niezgodnym z obowiązującym prawem jest wykonywanie przez biegłego badania stanu technicznego bez użycia specjalistycznych narzędzi diagnostycznych, a już niepoważne, z czego śmieją się za granicą nawet prawnicy, ale faktycznie nadal zdarzające się w Polsce zastąpienie specjalistycznych przyrządów metodą „organoleptyczną”. Jest to tym bardziej istotne biorąc pod uwagę jakiekolwiek badania pojazdów w Polsce. Zbyt często badanie stanu technicznego sprowadza się w praktyce do sprawdzenia kontrolek istotnych dla bezpieczeństwa systemów jak ABS, ESP, SRS itp. Sytuacja ta pozwala na bezprawne działania, takie jak:
- Zastępowanie niesprawnych poduszek bezpieczeństwa oraz pasów bezpieczeństwa bezpiecznikami.
- Niesprawny układ ABS, ESP samochodu osobowego podłącza się pod inną kontrolkę – ulubiona to kontrolka alternatora. A powody to m.in. uszkodzenie układu ABS podczas naprawy innych elementów, przygotowanie samochodu do sprzedaży, koszt naprawy ABS a faktyczna wartość samochodu itp. Tym bardziej, że w normalnym ruchu osoba nieposiadająca odpowiedniej wiedzy może być nieświadoma, że układ ABS jest niesprawny. Ta sytuacja jest jedną z akceptowalnych dzisiaj przyczyn ” z niewiadomych przyczyn zjechał na pas ruchu dla kierunku przeciwnego”. W przypadku większych prędkości awaryjne hamowanie z niesprawnym układem ABS może być przyczyną przemieszczenia bocznego samochodu w sposób uniemożliwiający jakiekolwiek zadziałanie a kierujący nie będzie nawet świadomy, co było przyczyną wypadku. To są informacje uzyskane w oparciu o fakty, w tym badanie samochodu, odczyty danych z EDR.
- W ciężarówce, zespole pojazdów ciężarowych usuwa się odpowiednią linię i podczas postoju na pulpicie kierowcy nie wyświetla się kontrolka niesprawności układu hamulcowego, niesprawność układu hamulcowego wtedy wyświetla się dopiero po przebyciu odcinka drogi 100-200 metrów, ale wtedy w kabinie kierowcy nie mu już kontrolującego.Elementy układu hamulcowego, układu zawieszenia pneumatycznego w samochodach ciężarowych, ciągnikach siodłowych, naczepach, przyczepach, autobusach zastępuje się tańszymi, niespełniającymi wymogów zamiennikami lub np. na jednej osi stosuje się tarczki impulsowe o różnej ilości zębów, bo pojazd nie może czekać na dostawę – musi zarabiać. Co może być faktyczną przyczyną zsunięcia opony koła osi przedniej (niepoprawnie wystrzał), brakiem możliwości awaryjnego hamowania po prostej i kierowca musi odpuścić hamulce, aby nie skrzyżować pojazdu, czy zespołu pojazdów, a więc nie może wykorzystać pełnego możliwego opóźnienia gdyby miał możliwość hamowania po prostej, znacznie wydłużonego czasu narastania siły hamowania.
Będąc uczestnikiem wypadku, kolizji należy żądać na piśmie zabezpieczenia przez organ procesowy rzeczowego materiału dowodowego w sposób zgodny z najnowszą i aktualną wiedzą na dzień badania. Mówi o tym prawo podane w Wyroku Sądu Najwyższego sygn. akt V CSK 479/14 z dnia 29 maja 2015 r. Nie należy się zgadzać, aby organ procesowy nie odczytał i nie zabezpieczył istotnego rzeczowego materiału dowodowego zapisanego przez elektronikę, gdzie tych danych nie ustalimy innymi metodami a faktycznie to niejednokrotnie niszczył istotny rzeczowy materiał dowodowy. Czy koszty fachowego badania powypadkowego pojazdu są faktycznie ważniejsze od ustalenia faktycznej przyczyny danego wypadku? Należy wymagać na piśmie od organu procesowego, aby wykonał fachowe zabezpieczenie rzeczowego materiału dowodowego zgodnie z wymogami prawa przez biegłych posiadających wymaganą wiedzę, specjalistyczny sprzęt diagnostyczny i wykonujących te czynności osobiście, a nie przy pomocy innych osób. Smutne, ale dzisiaj Sąd dzisiaj zbyt często daje przyzwolenie na tego typu działanie, że nie wykonuje się fachowych badań, nie zabezpiecza się istotnego rzeczowego materiału dowodowego. Elektronika nowoczesnych pojazdów zapisuje istotne dane do rekonstrukcji danego wypadku niejednokrotnie niemożliwe do ustalenia innymi metodami, w związku z tym powstaje pytanie – czy te dane rzeczowe dzisiaj bezkarnie można niszczyć poprzez brak ich odczytu. W przypadku samochodów osobowych są to dane z CAN, CAN FD oraz EDR. W przypadku autobusów, ciężarówek, naczep, przyczep, dane z CAN, ODR, ECU, tachografów itp. Przykłady w analizie dotyczącej danych pojazdów. Natomiast, jeżeli organ procesowy nie wykonuje tych czynności należy rozważyć, czy nie zlecić tych czynności fachowej firmie wykonującej rekonstrukcję przebiegu wypadków oraz odczyty tych danych, a to dlatego, że firmy wykonujące jedynie odczyty niejednokrotnie nie odczytują istotnych dla rekonstrukcji zdarzenia danych, nie posiadają specjalistycznego oprogramowania. Program PC Crash w wersji 14.0 pozwala na w pełni realistyczne odtworzenie ruchu samochodu, ponieważ pozwala na podstawie odczytanych danych EDR odtworzyć tor ruchu samochodu jak również jego faktyczną prędkość na analizowanym odcinku drogi. Ponadto dane z EDR jednego ze zderzających się samochodów pozwala na dokładne odtworzenie prędkości zderzenia drugiego samochodu – poniżej przykład
Oddzielną sprawą jest zabezpieczenie rzeczowego materiału dowodowego przez poszkodowanego w przypadku odszkodowania komunikacyjnego. Takiego obowiązku właściciel pojazdu nie ma, ale biorąc pod uwagę, niektóre działania firm Ubezpieczeniowych zgadzam się ze stanowiskiem niektórych prawników, aby nie wykonywać żadnych czynności przy pojeździe do momentu decyzji o pełnym i faktycznej wysokości odszkodowania. W przypadku braku pozytywnej decyzji o przyznaniu odszkodowania zlecić sprawę do zaopiniowania specjaliście z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych wykonującemu ekspertyzy w oparciu o dane odczytane z elektroniki samochodu będącym biegłym sądowym w zakresie odczytów danych zapisanych przez elektronikę samochodu który to posiada specjalistyczne oprogramowanie PC Crash w wersji 14 , specjalistyczny sprzęt diagnostyczny jak również sprzęt do odczytu EDR – CANplus, CDR900 itp.. Dzisiaj zdarza się, że firma Ubezpieczeniowa może bezkarnie przedstawić nieprawdziwe dane, jako dowód, że to zdarzenie nie miało miejsca o takim przebiegu jak zgłasza poszkodowany. Bezkarnie, bo w przypadku procesu ustalenie, że przedstawione dane są nieprawdziwe to organ procesowy nie prowadzi w ogóle postępowania w sprawie przedstawienia fałszywych dowodów i to nawet w rażących przypadkach. Jako rażący przykład można podać sprawę rozpatrywaną przez Sąd Okręgowy gdzie w tabelkach oceny technicznej podano nieprawdziwe dane. Podano przebieg samochodu MERCEDES-BENZ E KLASA CABRIO jako 7845 km natomiast kody błędów w tabelkach, które wg autorów opinii potwierdzały, że dane zdarzenie nie miało miejsca wystąpiły przy przebiegu 1 048 560 km, a więc biorąc pod uwagę datę produkcji samochodu oraz datę zdarzenia średni miesięczny przebiegu samochodu to 43 700 km. Podobna sprawa rozpatrywaną przez Sąd Okręgowy to dane błędów w tabelkach oceny technicznej potwierdzające że dane zdarzenie nie miało miejsca odczytano wg tej ekspertyzy za pomocą VCDS. Sprawa dotyczyła samochodu PORSCHE Cayenne, problem w tym, że urządzenie diagnostyczne VCDS nie obsługiwało tego samochodu, co stwierdziłem podczas badania zleconego przez Sąd Okręgowy. Biorąc pod uwagę, że praktycznie takie działania Ubezpieczycieli są bezkarne, moim zdaniem zasadne jest zlecenie zbadania sprawy jak również samochodu specjaliście wpisanemu na listę biegłych sądowych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych z wykorzystaniem danych zarejestrowanych przez elektronikę CAN, CAN FD, EDR, ODR, ECU zapisów tachografów cyfrowych. Który przeprowadzi rekonstrukcję dane zdarzenia programem przeznaczonym do tego typu analiz tj. za pomocą programu PC CRASH w wersji 14.0. Ponadto ten specjalista powinien być biegłym wpisanym na listę biegłych sądowych z zakresu odczytu oraz interpretacji danych z elektroniki pojazdów CAN, CAN FD, EDR, ODR, ECU zapisów tachografów cyfrowych i powinien te czynności wykonywać samodzielnie. Ponieważ wtedy możemy oczekiwać, że taki specjalista przeprowadzi fachowo odczyty istotnych danych z elektroniki i sporządzi opinię podważającą ustalenie Ubezpieczyciela podając istotne dowody uzyskane z badania pojazdu, miejsca zdarzenia itp. W innym przypadku może dojść do sytuacji, że fałszywe dane przekazane przez Ubezpieczyciela mogą być nie do podważenia i opinię biegłych powołanych przez Sąd mogą podawać, że to zdarzenie nie miało miejsca o takim przebiegu jak w aktach sprawy pomimo, że to zdarzenie przebiegało zgodnie z danymi podanymi w aktach sprawy. W sprawach cywilnych, jeżeli nie ma wniosków o zbadanie miejsca zdarzenia, pojazdu, biegły opiniuje w oparciu o akta sprawy. Tego typu opinie są wykonywane niejednokrotnie po naprawie lub zezłomowaniu pojazdu a więc rzadko po takim czasie biegły na zlecenie Sądu ma możliwość odczytu jakikolwiek istotnych danych. Kolejna sprawa to dostępność biegłych, którzy tego typu czynności wykonują zgodnie z wymogami prawa a więc samodzielnie. I dosyć, często zdarza się, że Sąd dopuszcza do opiniowania osoby, które wiedzę specjalistyczną pomyliły z wpisem na listę biegłych sądowych. Natomiast Ubezpieczyciele w Polsce dosyć skutecznie mogą wyłączyć z opiniowania specjalistę składając jedynie wniosek o jego wyłączenie bez podania jakikolwiek dowodów wyłączenia. Takie działanie Sądu powoduje, ze na danym rynku nie ma specjalisty posiadającego wymaganą wiedzę. Odczyt za pomocą serwisu niejednokrotnie to normalne nieporozumienie, ponieważ diagnostę nie interesują dane, które są istotne w tego typu sprawach a ponadto dane zamrożonych ramek nie zawsze można odczytać urządzeniem serwisowym danej marki. Kolejna sprawa to np. w przypadku serwisu serwis nie dysponuje urządzeniem pozwalającym na dany odczyt mowa w tym przypadku o danych ODR w przypadku znacznych uszkodzeń naczepy, przyczepy, ciężarówki, autobusu, chodzi o urządzenie pozwalające na taki odczyt.